Chrystus – jako Początek i Koniec całych ludzkich dziejów – sprawił, że (…) na polskiej ziemi został postawiony krzyż, przejmujący znak jego zwycięstwa nad grzechem i śmiercią.
W 966 roku Mieszko I przyjął chrzest jako człowiek wolny. Chociaż został on udzielony pojedynczej osobie, to przecież dał początek wspólnocie z innymi osobami ochrzczonymi. Myśląc o konsekwencjach chrztu Mieszka, możemy mówić o „narodzie ochrzczonych”, o „chrzcie narodu”, a więc również o Chrzcie Polski.
Przyjęciem chrztu w 966 r. Mieszko I, pierwszy władca Polski, symbolicznie zapoczątkował historię naszego Kraju i polskiego Kościoła Katolickiego. Aktem tym włączył swoich poddanych w krąg wspólnoty europejskiej i świat kultury łacińskiej. To dzięki tej decyzji ukształtowała się duchowość, mentalność, kultura i tożsamość Narodu Polskiego.
Nazwa źródła nawiązuje do Chrztu Polski, gdyż ów obrzęd polega na symbolicznym zanurzeniu się w wodzie, co upamiętniać ma rytualne obmycie Jezusa Chrystusa w rzece Jordan. Chrzest jest kąpielą oczyszczenia i odrodzenia. Wodzie przypisuje się wyjątkową moc obmywania z grzechu pierworodnego. Zanurzenie oznaczać ma śmierć dla grzechu, a wynurzenie odrodzenie dla nowego życia.
W 2016 r. odbyły się uroczyste obchody 1050-lecia Chrztu Polski, w czasie których podsumowano jak niebotyczne znaczenie miała dla naszego Narodu decyzja Mieszka I o chrystianizacji swych poddanych.